Przedstaw swoją sytuację naszym ekspertom i uzyskaj wsparcie oraz potrzebne informacje.

Email

info@szkodywbudownictwie.eu

Ucierpiałeś w wyniku szkody budowlanej ?
Nie wiesz, co dalej ?
Zadzwoń – +48 730 006 666

Pęknięta rura i zalany dom

Pamiętasz opowieści prababci, jak musiała targać wodę czerpaną wiadrami ze studni? Ile tych wiader dziennie przynosiła, żeby ugotować, zrobić pranie czy posprzątać? Teraz masz wygodę, o jakiej nasi przodkowie nawet nie marzyli – wodę płynącą z kranu na zawołanie. Za to babcia miała o jeden gigantyczny stres mniej – nie bała się, że po powrocie z pracy zastanie zalany dom.

Panie, ratuj – mam zalany dom! Pękła rura!

Gdy kałuża szybko tworzy się na posadzce lub woda spływa po ścianie, wiesz, że doszło do awarii – to oczywiste. Być może zignorowałeś lub nie zauważyłeś wcześniejszych sygnałów ostrzegawczych, np.:

  • brzydko wyglądającej wody w kranie (odbarwionej, rdzawej),
  • zmiennego ciśnienia wody,
  • dziwnych odgłosów dochodzących z rur,
  • niespodziewanie wysokich rachunków za wodę.

Dobrze, ale co, gdy już się stało? Jest awaria i przed oczami masz spełniającą się czarną wizję – zalany dom i ogromne straty.

  1. Jak najszybciej odetnij dopływ wody bezpośrednio od urządzenia (toaleta, kran, pralka, zmywarka itp.) lub w całym mieszkaniu (zakręć zawór główny). Im szybciej to zrobisz, tym mniej zniszczeń będzie.
  2. Otwórz krany i spuść wodę w toalecie/toaletach, żeby zmniejszyć ciśnienie w systemie wodociągowym.
  3. Odetnij prąd.
  4. Poszukaj miejsca wycieku.
  5. Zabezpiecz to, co się da, by uniknąć dalszych szkód.
  6. Wezwij specjalistę – profesjonalnego hydraulika – do naprawy pękniętej rury.
  7. Zrób dokumentację (zdjęcia, notatki), by móc starać się o odszkodowanie.

Potem zostaje czyszczenie, dezynfekcja, pozbywanie się z żalem serca zniszczonych rzeczy i osuszanie – jak najszybciej, by nie dopuścić do rozwoju grzyba czy pleśni. Ciekawe, co na to babunia.

Prababcia i tak by Ci pozazdrościła

Z prababcią wyciągającą codziennie ciężkie wiadra ze studni pewnie byś się nie zamienił. Ona z Tobą też raczej nie, bo na co dzień jednak wygoda bieżącej wody jest nieoceniona.

A co ze stresem? Chyba go trzeba przyjąć w pakiecie z wygodą.

Natomiast zmniejsz go, wdrażając od początku (projekt, budowa domu) możliwe i odpowiedzialne zabezpieczenia. Niech cała rodzina wie, jak postąpić w przypadku awarii (gdzie szukać zaworów, pod jaki numer dzwonić). I ubezpiecz się, bo bez tego zalany dom to duży ubytek na koncie.

 

Skontaktuj się z nami

 

Bezpłatna wstępna weryfikacja